Jesteśmy w trakcie poznawania Całusa, jednak możemy już co nieco o nim napisać. Całus nie rozumie czemu się tu znalazł, jest zestresowany, schudł od momentu przybycia. Na zdjęciach wygląda na większego niż w rzeczywistości. Na pierwszym spacerze, biegł przed siebie, aby jak najdalej stąd. Chłonął z wielką przyjemnością zapachy lasu, za bardzo nie zwracał uwagi na przewodnika.
Z przyjemnością obserwujemy, jak powoli się zmienia i na spokojnie delektuje spacerem, co sprawia mu ogromną radość. Całusowi nie wystarczą z pewnością 15 minutowe spacery wokół bloku. Będzie wspaniałym towarzyszem długich spacerów wśród zieleni. Na pewno odnajdzie się lepiej w bardziej zacisznym miejscu z fajnymi miejscami spacerowymi, niż w zatłoczonych blokowiskach w centrum miasta. Widzimy też, ze Całus nas poznaje, wita radośnie a po spacerze czeka na głaski i smaka :). To bardzo sympatyczny piesek:).
Będziemy uzupełniać opis. Tymczasem zapraszamy na spacery zapoznawcze z tym Miluchem!